Logo zrobię sobie

MAŁA GALERIA ZE STARYCH TABLICZEK

Jedni wyrzucają inni przygarniają… Tym razem udało mi się darować drugie życie tabliczkom znalezionym na szkolnej wystawce. Nie mam bladego pojęcia, do czego mogły służyć. Nie miały mocowań do wieszania, więc raczej nie były tablicami. Nie miały też żadnych śladów, żeby można było przypuszczać, że coś do nich przyklejano. Były za to dość mocno zniszczone. Ale bez względu na to jaką pełniły rolę w przeszłości, znajdując je, od razu wiedziałam co zrobię z nich teraz.

Ich kształt podsuwał oczywisty pomysł:

Wystarczyło więc wszystkie pięć dokładnie przeszlifować, zabejcować, pomalować, nawiercić otwory i zabezpieczyć woskiem.

Na koniec pozostało zamocowanie sznurka do zawieszenia tablicy i klamerek.
I tak powstała nasza mała domowa galeria na wielkie dzieła sztuki :).



do góry