Jakiś czas temu pokochałam starocie… nie była to miłość od pierwszego wejrzenia… kiełkowała powoli z każdym nowym mebelkiem, który dzięki pracy moich rąk dostawał drugą szansę, nowe życie… teraz te starocie kocham przede wszystkim z tego właśnie powodu, że dają mi możliwość tworzenia.
