Dawno mnie tu nie było, bardzo dawno…
Na rozkrętkę trochę poprawiałam zacienienie mojej sypialni i przy tej okazji dzielę się prostym pomysłem na „żaluzje” okienne.

Dawno mnie tu nie było, bardzo dawno…
Na rozkrętkę trochę poprawiałam zacienienie mojej sypialni i przy tej okazji dzielę się prostym pomysłem na „żaluzje” okienne.
Dzisiaj króciutko o tym, jak z dwóch staroci powstało nasze domowe centrum dowodzenia.
Czyli drobna metamorfoza szafki z PRL-u.
O rodzinnych naszych tradycjach robienia świątecznych dekoracji i znanym mi sposobie na Świętego Mikołaja…
Jeśli masz chwilę i szukasz inspiracji to zapraszam 🙂